Przez następny tydzień jeździłam z chłopakami najpierw na plan , potem do restauracji na obiad . Wieczory spędzałam oczywiście z Nathanem , który coraz bardziej skarżył się na Toma , co gorsza Tom zaczął dawać mi do zrozumienia , że nie odpuści . W torebce znajdowałam karteczki z wierszykami , dostawałam wielkie bukiety kwiatów i na każdym liściku pisało " Zostaw Nathana , wybierz mnie " . Miałam tego serdecznie dość . Pewnego wieczoru leżałam z Nathanem na łóżku mocno do niego przytulona , on bawił się moimi włosami :
- Sideny ... ? - spytał w końcu
- Tak ?
- Czy ... Tom coś do ciebie ma ? W sensie czy on też mówi ci , że nie powinnaś ze mną być ? - spytał zamyślony a ja przygryzłam wargi
- Nie mówi mi tego - powiedziałam nie zgodnie z prawdą , spojrzał na mnie czujnie
- W takim razie czemu twierdzi , że wolisz jego ? - spytał gniewnie a ja szybko się podniosłam
- Tak ci powiedział ? - spytałam przez zaciśnięte zęby
- On twierdzi , że ty tak powiedziałaś
- No to kłamie bo ja tak nigdy nie powiedziałam czegoś tak durnego - warknęłam a Nathan przytulił mnie do siebie
- Nie denerwuj się ja sobie z nim poradzę - szepnął mi do ucha .
Znów się położyliśmy i Nathan w końcu usnął . Podniosłam się i delikatnie zdjęłam jego rękę ze swojej tali . Bezszelestnie wyszłam z pokoju a potem na korytarz . Skierowałam się od razu do pokoju Toma , weszłam tam bez pukania i zastałam go siedzącego przed laptopem na łóżku , trochę się zdziwił na mój widok ale zaraz szeroko się uśmiechnął :
- Cześć Sidney . Czyżbyś w końcu zmieniła zdanie ? - spytał słodko a ja zacisnęłam jedną rękę w pięść a drugą z hukiem zamknęłam drzwi aż podskoczył
- Ty jesteś nienormalny ! Co ty sobie w ogóle wyobrażasz ? Że tak po prostu zerwę z Nathanem bo ci się nagle spodobałam ? Przecież to twój przyjaciel ! Jak ty tak możesz ?! - wrzeszczałam na niego a on siedział cicho , odłożył laptop i podszedł do mnie
- Jesteś naszą fanką więc pewnie wiesz , że miałem dziewczynę - powiedział a ja chwilę się zastanowiłam " O co mu kuźwa biega ? " pomyślałam
- No tak , miałeś Nicole - powiedziałam a kiwnął głową
- Dlaczego już z nią nie jestem ?
- Bo cie zdradziła , czy coś takiego .
- Powiedziała , że woli innego - warknął a ja nadal nie rozumiałam
- Wolała Nathana - dodał a ja zdębiałam
- Co ... ? - spytałam cicho
- Wolała jego . Powiedziała , że przy Nathanie czuje się wyjątkowa . Byli razem trochę ale znudził jej się Nath . Wybaczyłem mu to ale ... nadal mam do niego uraz i dlatego chciałem żeby poczuł to co ja czułem - powiedział a mi zebrało się na płacz
- Sidney nie płacz ... - powiedział łapiąc mnie za policzek .
Nagle drzwi do pokoju otworzyły się z hukiem i do pomieszczenia wpadł Nathan . Gdy nas zobaczył oczy zapłonęły mu złością i odepchnął ode mnie Toma :
- Zostaw ją ! - warknął
- Zmuś mnie - powiedział Tom zaciskając pięści
- To moja dziewczyna więc się odjeb
- Nicole też była moja ale tobie to nie przeszkadzało - powiedział Tom
- Nie musiałam się szczególnie wysilać sama do mnie przyszła - powiedział Nathan a Tom walnął go w twarz .
Zaczęli się bić , padli na ziemię ciągle się szamocząc . Jedyne co byłam wtedy zrobić to zadrzeć się " Max ! " , który na szczęście wpadł do pokoju z Jayem i rozdzielili chłopaków . Max trzymał Toma a Jay Nathana , wszyscy spojrzeli na mnie :
- Nie odzywajcie się do mnie ... - powiedziałam i wybiegłam z pokoju .
Usłyszałam jak Nathan krzyczy moje imię ale nie odwróciłam się tylko pobiegłam do gabinetu mamy . Wpadłam tam z hukiem i szybko zamknęłam drzwi , mama siedziała za biurkiem i spojrzała na mnie smutnym wzrokiem :
- Chłopaki jadą do Stanów , nie chcę żeby przeze mnie rozpadł się zespół - powiedziałam i rozpłakałam się na dobre .
Mama siadła koło mnie na małej sofie , która stała w rogu pokoju i mocno mnie przytuliła . Spytała co się stało a ja jej wszystko opowiedziałam . Powiedziała , że postara się jak najszybciej wysłać chłopaków do Stanów . Wróciłam do swojego pokoju i zamknęłam drzwi oraz balkon i wszystkie okna . Zasłoniłam firanki i opuściłam specjalne , brązowe zasłony takie jak w sklepach żeby mieć pewność , że ani Nathan ani Tom nie będą chcieli ze mną porozmawiać .
Weszłam do wanny i znów zaczęłam płakać . " Jak ja wytrzymam ? Przecież go kocham ! Nie będę go widzieć 6 miesięcy , na pewno znajdzie sobie inną ... " . W końcu wyszłam z wanny , ubrałam się w piżamę i położyłam się do łóżka . Całą noc myślałam o Nathanie , dopiero nad ranem zasnęłam .
No i ten ... napisałam ;p Em ... chyba mnie nie udusicie , nie ? Znaczy Martyna i Willow to na pewno xd
Rozdział z dedykacją dla :
~ Mojego TY - nie bij ;**
~ Indici - dziękuję za wszystkie złote rybki ( Goldena , Toma i Nathana , tak ? xd ) ;***
~ Cioci Willow ;***
Dziękuję wszystkim komentującym i czytającym ;)
Kocham was dziewczęta ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
Rozdział po prostu zajebioza . !
OdpowiedzUsuńWszystko przez tego pieprzonego Toma ...
Już nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału . ; pp
Zapraszam również do mnie : http://gladyoucame-storyofthewanted.blogspot.com/
o Boże.... smutno się i tutaj zrobiło no! ;c a wiesz, co nie jest smutne? :D że jadę na mecz Polska Holandia piłki ręcznej mężczyzn do Płocka BUAHAHAHHAHAHAA! ^^ kupione bilety ^^
OdpowiedzUsuńnext ♥
Wspaniałe...
OdpowiedzUsuńJak zawsze...
Wiem powtarzam się...
Ale to jest naprawdę świetne!!!
Czekam na next
Ja chyba se staw ze złotymi rybkami założę, więc jak chcesz rybkę to gadaj,a zawsze dostaniesz ;)
OdpowiedzUsuńCzy...ja...mogę....skoczyć...z mostu?
Wszystko się wali
Jakiś buldożer grasuje czy co?
Ludzie kochani?
Nie możecie zrobić prawdziwej łąki pełnej króliczków?
Owszem rrobicie łąkę, ale pełną pseudo, złych, ludożerców króliczków xD
Więc czekam na next'a!
Weny, czasu i kolejna rybka ;)
Indi
Czemu Tom nie może sb odpuścić ;***
OdpowiedzUsuńOj wspaniałe ;***
No dobra nie owijam w bawełnę CHCĘ NEXT'A !!!
Mychaaa ;***
świetny
OdpowiedzUsuńniech Tom odczepi się od Sydney
pisz następny
łohoho ! ale się porobiło ! ;o
OdpowiedzUsuńsmutno mi przez cb ty bro bambusie jeden ! ;c
wiesz noo . nie było tak tragicznie , że płakałam , bo wiesz , że mnie baaaaardzo trudno wzruszyć . :)
ale mi takiego jebitnego smutasa jebłaś . :D
dzięki za dedyk . :***
uduszę cie ? ;p
niby za co ? za taki cudowny i zaisty rozdział ? ;]
no way milejdi ! xdd
co w wolnym tłumaczeniu znaczy : nie ma drogi milejdi . xdd
biję cię . ;D :*
kocham cię milejdi bro . ♥♥♥
Nie sądziłam że Tom jest taki podły...
OdpowiedzUsuńOpisałaś to tak wspaniale, że zdębiałam dosłownie jak czytałam!
No co ten Tom wyprawia???!!!!
Brak mi słów...
Masz CUDOWNY TALENT Córko ma Chrzestna ;****
Czekam na więcej ;)
Kocham Cię Kasiu ;***
No to się porobiło..
OdpowiedzUsuńI to wszystko było po to, żeby się zemścić na Nathanie.
Co ten Tom zrobił.?
Pojadą do tych stanów i już nie będzie tak jak wcześniej..
Mimo wszystko rozdział super ;D
Akcja jest, dzieje się xP
Nie to co u mnie..
Czekam na nexta ;)
Ale się porobiło
OdpowiedzUsuńKurwa co ten Tom sobie wyobraża ?
Rozdział Zajebisty
Świetny
Wspaniały
czekam na następny
weny
zapraszam do mnie
http://jessica--montez.blogspot.com/