~ Wracamy do Sidney ~
Jenna miała racje , gdy szłyśmy nocą ulicami Las Vegas oczy prawie wyszły mi z orbit . Było pięknie , te wszystkie światła i tłumy bawiących się ludzi . Coś niesamowitego . Jenna bardzo pilnie wywiązywała się ze swoich obowiązków , nie pozwoliła mi iść do kasyna bo jutro rano mam przymiarkę i muszę być rzeźka oraz wypoczęta . Do hotelu wróciłyśmy o 1 w nocy i prawie od razu położyłyśmy się spać . Mieszkałam w apartamencie więc Jenna spała w pokoju obok . Rano obudziła mnie właśnie ona . Ubrałam się w te ubrania i razem zeszłyśmy na śniadanie . Normalnie nie ubieram się na co dzień tak elegancko ale Jenna uprzedziła mnie , że John lubi eleganckie modelki . Po śniadaniu od razu pojechałyśmy do firmy na przymiarkę . Wszystko było idealne , jakby szyte na mnie . John był wniebowzięty tym jutrzejszym pokazem :
- Sidney jesteś wyjątkowa bo tylko tobie pozwoliłem założyć moje cudo - powiedział a miał na myśli oczywiście swoją najlepszą sukienkę
- Dziękuję John - uśmiechnęłam się .
Cały dzień spędziłam w firmie przymierzając sukienki a potem chodziłam w nich po wybiegu . Zaczęłam się zastanawiać dlaczego on wziął mnie jako modelkę , przecież jestem niska i mam ... normalne kobiece ciało . Dopiero wieczorem przy piwie Jenna wytłumaczyła mi dlaczego :
- John nie jest niski i chudy dlatego stwierdził , że jego ubrania będą dla kobiet o normalnych kształtach i różnych wzrostach . Ty jesteś niska i masz ładną figurę dlatego mu odpowiadasz - powiedziała .
Rano obudziłam się sama , Jenna właśnie weszła do pokoju aby mnie obudzić :
- Wstawaj , dziś wielki dzień ! - powiedziała radośnie
- Wiem już wstaje ! - odpowiedziałam równie radośnie .
Szybko odprawiałam poranną toaletę i założyłam te ciuchy . Po śniadaniu pojechałyśmy do firmy gdzie było jedno wielkie zamieszanie . Co chwila ktoś przechodził z sukniami w pokrowcach albo z butami . Wszędzie kręcili się oświetleniowcy i inni ludzie . Ja od razu poszłam do swojej garderoby . Potem poszłam na wybieg , przeszłam się kilka razy żeby wiedzieli jak ustawić światło a potem poszłam się szykować , na początek makijaż . Potem założyłam pierwszą sukienkę i siedziałam za kulisami razem z innymi modelkami . Nie wiedziałam , że tego wieczoru znowu zmieni się moje życie .
~ Perspektywa Nathana ~
Siedziałem na kanapie w pokoju hotelowym . Chłopaki poszli do kasyna i mimo ich próśb , żebym szedł z nimi , zostałem w hotelu . Nareesha i Kelsey kończyły się szykować :
- Nathan może pójdziesz z nami ? - spytała Nareesha
- Nie , dzięki - odpowiedziałem a Kelsey siadła koło mnie na kanapie
- Nathan nie możesz tak . Musisz normalnie żyć , na jednej dziewczynie życie się nie kończy . Jest mnóstwo dziewczyn , ona nie jest jedna na świecie - powiedziała a ja spojrzałem na nią w końcu
- Sidney dla mnie , jest jedyna . Na całym wszechświecie - dodałem i poszedłem do siebie .
Usłyszałem jak wychodzą a potem nastała cisza . Położyłem się na łóżku , wszedłem na twittera i zacząłem pisać z fankami . Tak spędziłem prawie cały wieczór .
~ Perspektywa Sidney ~
Zaczęło się , wyszłam na wybieg i byłam w swoim świecie . Przebrałam się 4 razy aż nadszedł czas na sukienkę wieczoru . Założyłam ją i wyszłam na wybieg . Potem oczywiście razem z innymi modelkami zostałyśmy na scenie i podziękowałyśmy Johnowi . Wiadomo potem chwila dla fotoreporterów no i własne zdjęcia . Następnie każda z nas przebrała się w swoje ubrania , ja założyłam to . John zorganizował bankiet po pokazie gdzie wstęp miała VIP - owska część widowni . Razem z Jenną udałam się do sali konferencyjnej gdzie odbywał się bankiet . W środku było dość dużo ludzi ale ja trzymałam się głównie z Johnem i Jenną . W pewnym momencie podeszły do nas jakieś dwie dziewczyny :
- Nareesha ! Jak miło cie widzieć ! - wykrzyknął radośnie John na widok ładnej brunetki
- Ciebie też John ! - powiedziała i uściskała go
- To Kelsey , dziewczyna jednego z kolegów Sivy a konkretnie Toma - powiedziała a ja zachłysnęłam się szampanem
- Miło mi . Nareesha poznaj proszę moją gwiazdę wieczoru , Sidney Roses - przedstawił mnie a Kelsey i Nareesha spojrzały po sobie znacząco
- Miło mi - uśmiechnęłam się i uściskałam z nimi rękę
- John możemy cie na chwilę przeprosić ? Chciałybyśmy pogratulować Sidney udanego pokazu - powiedziała Nareesha a John skinął głową i odszedł , na szczęście Jenna została
- Sidney ja jestem ... - zaczęła ale ja przerwałam
- Wiem kim jesteś Nareesha - powiedziałam z uśmiechem
- Skoro wiesz to może pojedziesz z nami do klubu po świętować ? - spytała a ja spojrzałam na Jennę , skinęła ze śmiechem głową .
Zeszłyśmy przed budynek a Nareesha wyjęła telefon :
- Wszystkie panie piją , nawet ochroniarki - zaznaczyła gdy Jenna chciała coś powiedzieć
- No weź , raz ci nie zaszkodzi - poklepałam ją po plecach , śmiejąc się czekałyśmy aż kierowca po którego zadzwoniła Nareesha przyjedzie .
~ Perspektywa Nathana ~
Siedziałem nad laptopem gdy nagle zadzwonił mój telefon . Nareesha :
- Przyjedziesz po nas ? - spytała , słyszałem w tle śmiechy jakiś dziewczyn
- Tak , jasne . A gdzie jesteście ? - spytałem a ona wytłumaczyła mi gdzie mam jechać . Wsiadłem do auta i ruszyłem . Gdy dojechałem i zobaczyłem z kim stoją dziewczyny , nie wierzyłem własnym oczom .
No i jest ;p Wybaczcie , że tyle razy zmieniałam perspektywę ale nie potrafiłam inaczej tego przedstawić xd Mam nadzieję , że nie było problemu ze zrozumieniem ;p jak coś to piszcie ;D Pewnie domyślacie się co będzie dalej więc spytam : Zadowolone że się spotkają ? ;>
Piszcie , czekam na wasze komentarze ^^
Ten rozdział ze specjalną dedykacją dla mojej Martynki - " bo chce być oznaczona na takim zaistym rozdziale " xd Uwielbiam cie mój TY ;)
Kocham was laski ♥♥♥♥♥♥
Rozdział świetny
OdpowiedzUsuńCzekam na następny
Weny
:********
zapraszam do mnie
http://jessica--montez.blogspot.com/
Aaaaa kocham cię, za to, że piszesz takie cuda:) Next pils:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
http://natalia18wosko18.blogspot.com/
zaraz zdechniesz za to kończenie -,- a wiesz dlaczego z podwójną siłą?! BO MNIE W OD JUTRA NIE MA ZAUWAŻ INTELIGENCJO! -,- i jak ja przeczytam?! nie dostaniesz komentarza! are u happy?! -,-
OdpowiedzUsuńrozdział jest świetny ale i tak maa na ciebie focha stryjenko xd
Ahhh wiadomo, że zadowolone ;***
OdpowiedzUsuńI teraz będą żyli długo i szczęśliwie <333
Czekam na next'a z niecierpliwością !!! :***
Mychaaa ;***
Super rozdział
OdpowiedzUsuńi wreszcie spotkają się , jupi !!
dawaj następny
Boski rozdział ♥
OdpowiedzUsuńPisz szybko następny . ! ; p
Zapraszam również do mnie : http://gladyoucame-storyofthewanted.blogspot.com/
AAAAAAAAAAA świetny <3
OdpowiedzUsuńJezzu jaka akcja :*
Pisz szybko koljny a nie przerywasz na takim xD
Zadowolona ;d
OdpowiedzUsuńAle jak możesz kończyć w takim momencie.?
Ale Nath mógłby iść na pokaz eh ;p
Szybko nexta, proszę ;);*
ZABIĆ!!!!ZABIĆ!!!!ZABIĆ!!!!
OdpowiedzUsuńMoje Ty Kochanie...
DLACZEGO SKOŃCZYŁAŚ W TAKIM MOMENCIE?????!!!!!
Chcesz żeby Matka zawału dostała????!!!
JA CHCĘ JUż KOLEJNY ROZDZIAŁ!!!
;D
Masz Niesamowity Talent! ;*
Kocham Cię Kasiu ;****
hahahah . ;d
OdpowiedzUsuńta wizyta u cb , kiedy to chuchałam na wizjer . :D
ja jestem bardzo zadowolona z ich spotkania . :)
ciekawa jestem jak będzie wyglądało . ;>
awwwwww . już widzę jak żucą się sobie w ramiona . ♥
chyba , że będzie zwrot akcji i jak Nathan będzie chciał ją utulić to ona mu da plaskacza . xd
wiesz , ostatnio mam dziwne myślenie . :D
odwala mi , tak jak przed historią . xd
moje wycie do " bring it home " . achhh ! xd
rozdział otrzymuje miano zaistego . ;p
śnił mi się twój murzyn . ;o
opowiem ci jak się spotkamy . :D
kocham . ♥♥♥