sobota, 8 września 2012

Rozdział 25 :]

W moim pokoju był Tom całujący się z Martyną !!! Jedyne co wtedy mogłam zrobić to zasłonić sobie ręką usta . Po chwili na balkon wyszedł Nathan :
- Co tak stoisz ? - spytał a ja pokazałam palcem na całującą się parę 
- Ooooooo shit - powiedział ( Martyna kojarzysz ? xd )
- Dobra zostawię tam telefon - powiedziałam i szybko wepchałam Natha do jego pokoju . 
On położył się wygodnie na łóżku , ja siadłam na jego krawędzi i myślałam o Martynie i Tomie . " Tak szybko ?! Dobra spokojnie to nic wielkiego .... tak szybko ?! " z zamyślenia wyrwało mnie mizianie po nodze :
- Chodź do mnie - powiedział Nathan i pociągnął mnie za rękę
- Myślę o Martynie ... - mruknęłam zamyślona a on pociągnął mnie łóżko , leżałam koło niego 
- Zaraz o niej zapomnisz - powiedział z chytrym uśmiechem i ściągnął mi bluzkę . 
Szybko pozbył się moich ubrań i równie szybko swoich . Po godzinie przyjemności Nathan usnął , leżał na plecach . Ja leżałam na jego prawym ramieniu , prawą rękę położyłam na jego klacie a prawą nogę między jego nogami . Wstałam i delikatnie zdjęłam rękę Natha którą mnie obejmował . Założyłam majtki i jego koszulkę po czym wyszłam na balkon . Chciałam zajrzeć do pokoju choć bałam się co tam zobaczę . W końcu się zdecydowałam i popatrzyłam przez okno . Pokój był pusty . Stanęłam jak słup soli , weszłam cicho do pokoju Natha i wyszłam na korytarz . Było cicho i ciemno . Podeszłam pod drzwi pokoju Toma i zaczęłam podsłuchiwać . " Jestem straszna " przemknęło mi przez myśl . Usłyszałam kawałek rozmowy ale nie wychwyciłam konkretnych słów . Wiedziałam na pewno , że jest tam Martyna i rozmawiają a nie ... robią czegoś innego . Wróciłam do pokoju i położyłam się w tej samej pozycji . Nathan przebudził się :
- Gdzie byłaś ? - spytał przejeżdżając ręką po moim biodrze 
- Po picie - skłamałam a on westchnął
- Przecież wiem , że poszłam zobaczyć co robi Tom i Martyna - powiedział z uśmiechem
- Pilnuje ich - usprawiedliwiałam się 
- Dobra , dobra . Śpij - powiedział i pocałował mnie w czoło . 
W nocy miałam sen . Nie to nie był sen , to był koszmar . 
" Śniło mi się , że poszłam na spacer z Martyną . Poszłyśmy do naszej ulubionej kawiarni . Siadłyśmy przy stoliku , zamówiłyśmy ciastka i dalej rozmawiałyśmy . Martyna siedziała tyłem do sali a ja przodem . Zobaczyłam tam Lisey z jakimś chłopakiem :
- O popatrz to Lisey z jakimś gościem - powiedziałam do Tysi kiwając w tamtą stronę głową . Martyna odwróciła się w tamtą stronę a potem powoli odwróciła się do mnie powoli :
- Sidney to jest Nathan ... - powiedziała a ja szybko spojrzałam na stolik Lisey .
Faktycznie siedziała razem z Nathanem . Po chwili wyszli z kawiarni i przechodzili koło naszego stolika . Wstałam :
- Nathan ?! - krzyknęłam a on się odwrócił
- Co ? - spytał zdziwiony
- Powiedziałeś , że zerwiesz z nią kontakt - powiedziałam ze łzami w oczach 
- Powinnaś wiedzieć , że tego nie zrobię . Jestem sławny i mogę mieć każdą . Lepiej to zapamiętaj bo ja nigdy się nie zmienię .... "

Obudziłam się ze łzami w oczach . Otarłam je szybko wierzchem dłoni i spojrzałam na Nathana . Nadal słodko spał . Zegarek wskazywał 8.30 . " Już nie zasnę " pomyślałam i przylgnęłam bliżej do swojego chłopaka . Zaczęłam kreślić palcem na jego klacie jakieś niestworzone wzory . Ten sen nie dawał mi spokoju . Nie wiem czemu ale nie mogłam leżeć koło niego . Wstałam i poszłam na siebie . Ubrałam ładne ciuchy bo wiedziałam , że chłopcy mają dziś wolne i pewnie gdzieś wyjdziemy . Zeszłam na dół do kuchni i zrobiłam sobie kanapki . Po chwili do pomieszczenia weszła Martyna z wielkim uśmiechem na twarzy :
- Cześć - przywitała się radośnie
- Hej , jak było u Toma ? - spytałam z szerokim uśmiechem a ona prawie upuściła szklankę
- Skąd ty ... ? Zresztą nie ważne . Do niczego nie doszło - powiedziała spokojnie
- A jak całuje ? - spytałam ze śmiechem
- Świetnie - powiedziała a do kuchni wszedł Nathan 
- Co jest świetne ? 



I Found You !!!!!! Kocham tą piosenkę ;p Solo Nathana ..... *_* miażdżąca ;d
Mam nadzieję , że podoba wam się rozdział ;) Z przykrością muszę stwierdzić , że mam kolejne zajęcia poza lekcyjne i rozdziały będę jeszcze rzadziej ; / 
Kocham was laski i dzięki za 8270 wyświetleń !!! <3333

10 komentarzy:

  1. Świetny, wspaniały jak zawsze.
    Sidney ma jakiś prorocze sny czy co? najpierw o Conorze później o Lisey. xd
    Szkoda, że rozdziały będą rzadziej, ale rozumiem. ;]
    Ja jak usłyszałam fragment dzień przed premierą to mi się średnio podobało, a teraz w kółko tego słucham i uczę się tekstu. ;D
    Czekam na nn, pozdrawiam i weny. Nat. ;**

    OdpowiedzUsuń
  2. oby ten sen był tylko snem! noo ja nie wiem czy w ogóle uda mi się we wrześniu rozdział dodać :/ ;c
    ah ta szkoła -,-'
    czekam na next ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. No ja się chyba położę na tory i będę czekała na pociąg!!!!
    Czemu mnie straszysz????!!!!
    Co to ma być z tym snem???!!!
    I co z Tomem...???!!!
    Ile pytań...
    I żadnej odpowiedzi... :(
    A rozdział jest genialny :******
    Chcę więcej!!!!
    Kocham Cię Córko moja Ty Chrzestna :****

    OdpowiedzUsuń
  4. Koochaam ;***
    Mam nadzieję, że sen się nie sprawdzi ;***
    Czekam na next ;***

    Mychaaa ;***

    OdpowiedzUsuń
  5. ale ssuuupppeeeerrrr*_* jak piosenka*_* xd ona to musi mieć jakieś sny z Nathanem....

    OdpowiedzUsuń
  6. Oby ten sen , był tylko snem
    Rozdział
    Zajebisty
    Świetny

    OdpowiedzUsuń
  7. super rozdział
    to tylko sen ? prawda ?
    czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  8. Też kocham tę jego zwrotkę! Aż mi ciary przechodzą jak słyszę tę część, którą Nath śpiewa.
    Świetny rozdział jak zawsze.
    Dlaczego rzadziej(bez skojarzeń)??
    Jakoś wytrzymam(chyba) ^>^
    Kocham i czekam na next'y ;**

    OdpowiedzUsuń
  9. A to Tom no :p
    A ten sen.. grrr
    Pisz szybko następny :)

    OdpowiedzUsuń