poniedziałek, 3 września 2012

Rozdział 23 :]

W klubie od razu siedliśmy przy stole i zamówiliśmy drinki . Chłopaki siedzieli przy stoliku i opijali imieniny Conora . Jako że Axel stawiał , oni opijali je dosyć mocno . Ja i Nathan prawie cały czas tańczyliśmy . Tym razem nie dałam go odbić a on mnie tym bardziej . Trochę się zmęczyliśmy i postanowiliśmy , że posiedzimy z chłopakami . Wznieśliśmy toast za jubilata . Conor przyjrzał mi się uważnie :
- Zatańczysz ze mną ? - spytał napity , spojrzałam niepewnie na Natha , reszta to zauważyła
- No weź Młody , Axel ma urodziny ... - zaczął Tom
- Imieniny ... - szepnął mu Jay a Tom odchrząknął
- Ma imieniny a skoro jest jubilatem i wszystkim stawia to należy mu się taniec z jedyną dziewczyną w towarzystwie - powiedział z przekonaniem Tom a reszta pokiwała głowami
- Dobra ... czy ja powiedziałem nie ? - spytał zirytowany
- Chodź - Conor wstał , lekko się zachwiał i podał mi rękę .
Złapałam ją i poprowadziłam go na parkiet . "Axel" tańczył strasznie pokracznie ale ewidentnie było widać , że to przez alkohol . Przynajmniej miałam ubaw z niego . Widziałam , że Nath patrzy na nas i nie jest zadowolony . Zaczęła lecieć ballada . Conor złapał mnie w talii a w oczach mojego chłopaka automatycznie pojawiły się iskierki złości . Delikatnie się do niego przybliżyłam , nie za blisko i nie za daleko :
- Nie wiedziałem , że mój tata ma takie znajomości . Zwykle ludzie z firmy mają synów których trzymają pod kloszem bo są pojebani , a tu proszę szef szefów ma córkę . I to jaką córkę - powiedział i uśmiechnął się chytrze
- No popatrz i zajętą - powiedziałam i pokazałam mu bransoletkę od Nathana
- Spóźniłeś się . Gdy wjechałeś we mnie w parku jeszcze byłam wolna - dodałam ale zaraz ugryzłam się w język
- Nie miałem odwagi żeby przyjść do ciebie . Myślałem , że Nathan to twój chłopak , tak się wkurzył gdy zobaczył że mam cie na rękach . Właśnie przez niego nie przyszedłem do ciebie drugi raz - powiedział a mnie zatkało
" Tylko mi kurwa nie wyjedź z tekstem 'jesteś kimś więcej nić koleżanką' . Błagam nie mów tego ! " prosiłam w myślach ale na próżno
- Szkoda , bo mogłabyś być kimś więcej - powiedział a ja nie wiedziałam co zrobić
- Nie byłabym , bo zakochałam się w Nathanie - powiedziałam a on rozejrzał się w koło
- Póki go nie ma to chociaż cie pocałuje - powiedział i zanim zdążyłam zareagować pocałował mnie .
Nagle poczułam jak się ode mnie odkleja i zobaczyłam , że Nathan trzyma go za koszule i ciągnie na taras . Nie mogłam się przecisnąć przez tłum ale w końcu mi się udało . Zawołałam na wszelki wypadek chłopaków . Wpadałam na taras i co zobaczyłam ? Conor coś mówi Nathanowi a on aż kipi z wściekłości . Nath kiwnął głową a Conor wyciągnął do niego rękę . Już myślałam że wszystko okey ale Nathan zamiast podać mu rękę walnął go z całej siły w twarz . Conor poleciał jak długi na podłogę . Nie wiedziałam co robić , zrobiłam krok ale Jay przytrzymał mnie ręką :
- Poczekaj - powiedział .
Conor wstał i rzucił się na Nathana i obydwoje padli na ziemie . Krzyknęłam i zasłoniłam usta rękami . Chłopaki podbiegli do nich jakby całkiem otrzeźwieli . Jay i Siva trzymali Conora a Tom i Max Nathana :
- Puśćcie mnie ! - krzyknął Nath
- Wspomnisz moje słowa , zobaczysz frajerze ! - krzyknął Conor - Puśćcie mnie , idę do domu - warknął i wyszedł z tarasu . Tom i Max puścili Nathana , miał rozciętą wargę i kilka siniaków .

Otarł wierzchem dłoni krew z brody :
- A temu o co chodziło ? - spytał Max
- Powiedział , że Sidney mnie zostawi - powiedział i wszyscy spojrzeli na mnie , popatrzyłam po nich zszokowana
- Przecież to nieprawda - powiedziałam oburzona 
- Dobra zwijajmy się - mruknął i wszyscy poszliśmy do limuzyny .
Nathan siedział wkurzony obok mnie i przykładał chusteczkę do krwawiącej wargi . Weszliśmy do domu i każdy poszedł do siebie . Nathan zdjął buty i marynarkę po czym siadł na łóżku . Przyniosłam mu lód z kuchni , siadłam na nim okrakiem i przyłożyłam mu delikatnie lód do wargi . Syknął z bólu :
- Dlaczego nic nie mówisz ? - spytał patrząc na mnie smutnym wzrokiem
- A co mam mówić ? "Dzięki , że się pobiłeś o mnie z Conorem " ? - prychnęłam a on złapał mnie za rękę którą przykładałam mu lód do wargi 
- On cie pocałował - powiedział i chciał patrzeć mi w oczy ale odwracałam wzrok - Ty sobie nie wyobrażasz jak ja cie kocham i jak bardzo mnie boli i złości gdy ktoś się do ciebie dobiera - dodał a ja spojrzałam na niego w końcu
- Wiem , że mnie kochasz . Ja ciebie też - powiedziałam i pochyliłam się tak żebyśmy stykali się czołami 
- Jak myślisz bardzo zły będzie twój wujek i tata ? - spytał niepewnie a ja parsknęłam śmiechem
- Pewnie bardzo ale jak się dowiedzą dlaczego było mordobicie to sami się pobiją - powiedziałam i pocałowałam go delikatnie w usta 
- Nie bolą mnie na tyle żeby się z tobą nie móc całować - powiedział i rzucił mnie na łóżko . Całowaliśmy się chwilę po czym wykąpaliśmy się i położyliśmy spać .


I FOUND YOU !!!! Dajcie mi tą piosenkę !!!!!! xd Wybaczcie , że dopiero dzisiaj ale wizyta u babci zakończyła się wizytą u wujka na działce xd Mam nadzieję , że rozdział się podoba ;]
Kocham was <3333 

10 komentarzy:

  1. Bardzo się podoba :*
    Kocham to normalnie <3
    Mam nadzieje że szybko napiszesz następny :3

    OdpowiedzUsuń
  2. NOSSA! NOSSA! wybacz, właśnie to leci xddd
    wooooo, mówiłam, wyczuwam akcję! :D i miałam rację ^^
    świetny rozdział stryjenko! :D
    dawaj next :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Uuuuakcjaaa...fajnie,fajnie,ale ten Conor to głupek-.-a na poczàtku wydawał się spoko...czekam na neeeexcikaaa :***

    OdpowiedzUsuń
  4. Też chcę tą piosenkę do jasnej cholerci i to już !!!
    Świetny rozdział ;PP
    Czekam na next'a ;**

    Mychaaa ;***

    OdpowiedzUsuń
  5. świetny rozdział
    ale działo się
    następny proszę

    OdpowiedzUsuń
  6. Whahahah wojna!
    Należało się Conor'owi ;d
    Ah..., też już się piosenki nie mogę doczekać *.*
    Na pewno będzie zajebista bo inaczej TW nie umie ;D
    Czekam na nn i pozdrawiam Nat. ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Ty chyba sobie ze mnie żartujesz!!!!!
    Rozdział jest MEGA REWELACYJNY!!!!!!
    Oj jak ja tego Conora dorwę to go własny ojciec nie pozna!!!!
    Co on sobie do jasnej cholery wyobraża????!!!!
    Wrrrr....
    Oj Matka Chrzestna jest zła...
    I chce NASTĘPNY ROZDZIAŁ!!!
    Kocham Cię Córciu ;******
    Masz TALENT po mamusi :D
    Taki mini żart bo ja nie mam talentu...
    Ale Ty MASZ OGROMNY za to :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oooo, spodobał i to bardzo!
    Szkoda, że tak późno, no ale cóż dobrze, że przynajmniej jest 6.6
    Też czekam na "Found You". Jestem ciekawa, kto będzie więcej śpiewał:
    -The Wanted
    czy...
    LMFAO?!
    Czekam na piosenkę i na nexta Kasiu ;**

    OdpowiedzUsuń
  9. ja chyba nie wyrobię do następnego rozdziału , a jeszcze bardziej do nowej piosenki . *.*
    murzynie Mietu , widzę , że sam se zarobiłeś na skarpety . ( nie kłam , że nie bo widziałam dzisiaj w szkole ) . ;p
    uu .. ale się porobiło ..
    za dużo w tobie agresji ! :D xd
    Nathan nowy Pudzian . xd
    nie no koniec żartów . ;>
    jesteś niesamowita , a opowiadanie jest amazing . ;p
    nie jestem pewna , ale to chyba znaczy to samo . xd
    kocham cię bro . :*** ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  10. "Sidney Cię zostawi"
    A ja mam wąsy i brode i latam do szkoły samolotem
    CONOR ZA DUŻO CI SIĘ W GŁÓWCE POPRZESTAWIAŁO!
    Już ja dopilnuje, żeby mu się w tej główce dobrze zrobiło!
    Ja słyszałam coś o piosence ale nie wiedzialam, ze to będą moje dwa najukochańsze zespoły w jednym Serduszko-The Wanted i taki mniejsze o 5 punktów-LMFAO
    JA CHCE TĄ PIOSENKĘ NO!
    Dobra ogar!
    Oprócz piosenki chcę też nexta Hihihi *patelnią jeb we własny łep*
    No i co pozdrawiam mam nadzieje, że Conora zgniecie stado patatających jednorożców bądź zeber xD
    Pozdrawiam i weny życzę a no i czasu!
    Indica

    OdpowiedzUsuń