Przytuliłam się do niego i prawie od razu zasnęłam . Śniły mi się jakieś głupoty ale w objęciach Nathana dobrze mi się spało . Mogłabym bym tak spać całą noc i cały dzień . Niestety rano obudziło mnie szturchnięcie . Otworzyłam leniwie oczy i zobaczyłam , że nie leżę na klacie Natha tylko na poduszce , która pachniała jego boskimi perfumami . Omiotłam spojrzeniem pokój a mój wzrok zatrzymał się na tyłku Nathana , stał w bokserkach przed szafą . Odwrócił się do mnie i uśmiechnął się :
- Śpij mała - powiedział słodko i założył koszulkę z napisem " London " i czarne spodnie
- Gdzie idziesz ? - spytałam śpiącym głosem
- Za godzinę idziemy do radia a potem wracamy , dopóki nie ma twojego taty mamy luzy - powiedział zakładając conversy
- Dobra a ile będziecie w radiu ? - spytałam cicho
- 2 godziny około - powiedział i siadł koło mnie na łóżku
- Może jeszcze będę spać - zamruczałam
- To czekaj na mnie , jak wrócę to nie będę miał nic przeciwko jeśli zastanę cie w moim łóżku - zaśmiał się a ja machnęłam na niego ręką
- Idź już - powiedziałam a on pochylił się nade mną i dał mi całusa
- Wolałbym zostać z tobą - powiedział z uśmiechem
- Ja też , na tobie lepiej się śpi - powiedziałam a on zaśmiał się i wyszedł . Usnęłam ale nie spałam długo . Zwlekłam się z łóżka i poszłam do siebie . Odprawiłam poranną toaletę , włosy zaplotłam w warkocz i ubrałam dresy , bokserkę i zeszłam na śniadanie . Zjadłam kanapki , założyłam trampki i poszłam pobiegać . Słuchałam The Wanted i biegałam po parku . Stanęłam na chwilę żeby zmienić piosenkę . Już miałam biec dalej gdy nagle ktoś z dużą siłą wjechał we mnie . Padłam na ziemię i szybko wyjęłam słuchawki i wsadziłam do spodni , obróciłam się i siadłam na ziemi . Moim oczom ukazał się chłopak z dłuższymi blond włosami , grzywką i brązowymi oczami . Był niesamowity , sam już stał nade mną a na nogach miał rolki :
- Przepraszam , mówiłem " UWAGA " ale miałaś słuchawki - powiedział , wyciągnął do mnie rękę i podniósł mnie
- Nie szkodzi - powiedziałam z uśmiechem
- Nic ci nie jest ? - spytał patrząc na mnie uważnie
- Nie - powiedziałam i zrobiłam krok , bolała mnie kostka
- Siadaj - powiedział wskazując ławkę , pokuśtykałam do niej , a rolkarz zdjął mi but i skarpetkę
- Masz spuchniętą kostkę - powiedział
- To nic , pójdę do domu - powiedziałam i chciałam wstać ale on posadził mnie na ławce
- Poczekaj , zamienię się z kumplem na buty i zaniosę cie do domu - powiedział i odjechał .
Wrócił w trampkach i bez niczego wziął mnie na ręce . Pokierowałam go do domu :
- Nawet nie wiem jak masz na imię - powiedziałam
- Conor - rzucił - A ty ? - spytał z uśmiechem
- Sidney - powiedziałam .
Conor wniósł mnie na podwórko a ja zobaczyłam , że limuzyna stoi w garażu . " Oho ! " pomyślałam . Tak jak myślałam z domu wybiegł Nathan . Podszedł do nas wściekły :
- Co ty wyprawiasz ? - spytał
- Przez przypadek wjechałem na rolkach w Sidney i spuchła jej kostka więc ją przyniosłem - powiedział Conor a Nathan wziął mnie od niego na ręce
- Aha dzięki , że ją przyniosłeś - powiedział Nath
- Spoko - rzucił - Cześć Sidney jeszcze raz przepraszam - powiedział z uśmiechem i odszedł .
Nathan zaniósł mnie do domu , posadził na kanapie i obłożył mi kostkę lodem . Siadł obok mnie i popatrzył jak na dziecko :
- Biegać ci się zachciało - mruknął
- No co ? Chcę by szczupła żeby ci się podobać - zażartowałam
- Weź nie żartuj , jesteś taka chuda nie musisz biegać - powiedział i podrapał się po głowie
- Co jest ? - spytałam przyglądając mu się
- Popsułaś mi dla ciebie niespodziankę - powiedział .
Stryjenko ten rozdział jest specjalnie for you ! ;) Rozwal ich na tym turnieju ! ;d Mam nadzieję , że się podoba ;] Specjalne podziękowania dla mojej Mamy Chrzestnej za wczorajszą rozmowę dzięki której powstał rozdział ;****
Witam na moim blogu Julcie Sykes ;*
Kocham was dziewczęta <3333
swietne, dawaj nexta!!! *.*
OdpowiedzUsuńZajebiszty:* Ciekawe jaką niespodziankę zepsóła Sydey.Już chyba wiem.
OdpowiedzUsuńWeny kochana i czekam na nexta:*
Jak zwykle świetny
OdpowiedzUsuńświetny :)
OdpowiedzUsuńCiekawe co to za niespodzianka :*
Czekam na następny <3
Ohoh. Coś czuję, że ten Conor jeszcze namiesza.
OdpowiedzUsuńRozdział świetny jak zawsze. ;]
Nom, ciekawa jestem jaka to niespodzianka.
Nathney, połączenia Nathana i Sidney xd
Czekam na next'a, weny i pozdrawiam.
Nat. ;**
pfhahaahaha! xdd sama meczu nie wygram! xddd ale zremisuję jak Błaszczu xddd sorry ze szczęścia mi odwala xd
OdpowiedzUsuńświetny rozdział, jaka to niespodzianka?! już się nie dowiem ;ccc łeeee! ;c
kocham Cię ;**
Kolejny zaaaaaaaaajefajny rozdział xd....to najlepsze opo jakie czytałam:3
OdpowiedzUsuńciekawa jaka niespodzianka.....coś mi mówi,że to mogło być romantycznego ^^
Jak się nazywasz na facebooku?mogłybyśmy trochę pogadać tylko że
ja mam blokadę:(jeszcze ze 2tygodnie:(to jak będziesz mogła dodasz
przy następnym zaaajjeeeefajno/zajebistym xd rozdziale jak sie nazywasz?
Życzę weny(chociaż to niepotrzebne bo dowodem jest to opo ^^
Czekam na zaaaajefajnego nexcika ^^
Ohh. Następny Dżentelmen.
OdpowiedzUsuńTym razem w postaci blondyna:)
Świetny rozdział, z resztą...jak zawsze.
Czekam na nexta^.^
Kocham Cię ♥♥♥
Że co???!!!
OdpowiedzUsuńŻe niby dzięki rozmowie ze MNĄ powstał ten rozdział????!!!
Se chyba jaja ze mnie robisz...
Przecież ja nic nie zrobiłam!
To tylko i wyłącznie TWOJA zasługa, że stworzyłaś tak REWELACYJNY rozdział :****
Takiego TALENTU można tylko pozazdrościć :)
Jestem z ciebie niezmiernie dumna ;****
Kocham Cię Kasiu moja najdroższa :*****
I czekam na więcej :D
Ciągle jakieś dedykacje, a dla mnie dawno nie było. Smutno mi i czuję się...taka opuszczona! ;DDD
OdpowiedzUsuńPS. Ciekawe co to za niespodzianka xd
Super rozdział
OdpowiedzUsuńco to za niespodzianka ?
następny proszę