- Jaką niespodziankę ? - spytałam podniecona
- Nie powiem przecież - powiedział ze śmiechem
- A gdzie ta niespodzianka ? - spytałam rozglądając się po salonie
- Chwila gdzie są chłopaki ? - popatrzyłam wymownie na Natha
- Wygoniłem ich z domu bo by przeszkadzali -powiedział i popatrzył na mnie uważnie
- Bardzo cie boli ? - spytał z troską
- Nie prawie w ogóle - powiedziałam
- Dasz rade chodzić ? - spytał a ja kiwnęłam głową
- To dobrze . Idź się przebierz ja czekam na dole - powiedział z uśmiechem
- Po co ? - spytałam
- Nie ważne , idź już - popchnął mnie w kierunku schodów .
Poszłam na górę i przebrałam się w to . Zbiegłam na dół gdzie czekał na mnie Nathan z bukietem niebieskich róż :
- To dla ciebie - powiedział z uśmiechem i dał mi bukiet
- Skąd wiedziałeś ? - spytałam wąchając kwiaty
- Mam swoje źródła - powiedział a ja wsadziłam kwiaty do wazonu .
- To co ? - spytałam
- Jedziemy - odpowiedział łapiąc mnie za rękę .
Wsiedliśmy do mojego auta , Nath prowadził . Co chwila na mnie spoglądał :
- Nathan patrz na drogę - powiedziałam przekręcając mu głowę żeby patrzył przed siebie
- Nie mogę , za ładnie wyglądasz - powiedział z tym swoim uśmiechem
- Nie podlizuj się - wystawiłam mu język .
Dojechaliśmy i wyszliśmy z auta . Gdzie byliśmy ? Na całorocznym lodowisku :
- Niespodzianka ! - powiedział radośnie Nath i przytulił mnie od tyłu
- Umiesz jeździć ? - spytałam ubawiona
- Nawet - powiedział i pociągnął mnie do środka .
Nath zapłacił , założyliśmy łyżwy i poszliśmy na lód . Jeździliśmy w kółko trzymając się za ręce , od razu przypomniała mi się randka z Tomem . W pewnym momencie Nath popchnął mnie na barierkę :
- Zadowolona ? - spytał a ja w odpowiedzi namiętnie go pocałowałam
- To dobrze - uśmiechnął się i jeździliśmy dalej .
W pewnym momencie w Natha w impetentem wjechała jakaś laska przez co obydwoje wylądowali na lodzie , podniosłam chłopaka :
- Przepraszam nie umiem jeździć - powiedziała owa dziewczyna uśmiechając się czarująco
- Chyba serio nie umiesz skoro jeździsz pod prąd - rzuciłam i pociągnęłam za rękę chichrającego się Nathana
- Zazdrośnica - powiedział nadal chichocząc
- Odezwał się - wywróciłam oczami .
Po 2 godzinach wygłupów , śmiechów i okazywaniu sobie czułości wsiedliśmy znów do auta . Ciągle trzymaliśmy się za ręce " wyglądamy jak para " pomyślałam siedząc w samochodzie . Pojechaliśmy do jakieś knajpy gdzie zjedliśmy obiad i posiedzieliśmy trochę . Poszliśmy na spacer po drodze mijaliśmy fontannę . Przystanęłam udając , że coś mi wpadło do buta , Nath szedł dalej a ja korzystając z sytuacji ochlapałam go wodą a on podskoczył :
- Ej ! - wrzasnął a ja zaczęłam się śmiać
- Taki jesteś gorący , że musiałam cie schłodzić - śmiałam się z niego
- O ty ! - krzyknął i też mnie ochlapał .
Chlapaliśmy się i chichraliśmy jak nienormalne dzieci . Byłam cała mokra więc zdjęłam buty i weszłam do fontanny tak jak inne osoby :
- Chodź ! - zachęcałam Natha
- Nie ma mowy - powiedział i śmiał się ze mnie .
Wygłupiałam się a on zaczął mi robić zdjęcia , poprosiłam jakąś dziewczynę żeby zrobiła mi z nim zdjęcie . Mieliśmy kilka fot i zbieraliśmy się do samochodu :
- Miss mokrego podkoszulka - powiedział Nath z zadziornym uśmiechem
Wsiedliśmy do auta , siedzieliśmy na jakiś ręcznikach żeby nic nie zamoczyć . W domu przebraliśmy się i wysuszyliśmy , mi zeszło trochę dłużej . Założyłam czarne leginsy i tunikę z napisem "I hate you bitch " i zeszłam na dół . Nath zrobił gorącą czekoladę i czekał na mnie w salonie . Gadaliśmy i co jakiś czas się całowaliśmy . Poszliśmy na górę do jego pokoju i wyszliśmy na balkon :
- Tutaj można by powiedzieć , wszystko się zaczęło - powiedział a ja kiwnęłam głową
- Więc tutaj zrobię to - powiedział i stanął przede mną i wyciągnął z kieszeni spodni jakieś pudełko - Sidney .... zostaniesz moją dziewczyną ?
Szczęśliwe ? ;d Mam nadzieje , że się podoba ^^ Dziś dedykacja dla :
~ Gumiśki - nie czuj się opuszczona ! xd ;****
~ Anku - dziękuję za wszystko ;***
Witam na moim blogu Monikę Pawlak ;)
Kocham was laski <333
PS to jest jak coś moje gadu ;] 33615407
Ooooo ale się dzieje <3
OdpowiedzUsuńKocham to :3
Przecież to jest zajebiste :*
Czekam na następny ^^
Awwww ;)
OdpowiedzUsuńJestem wniebowzięta :D Ale nie dziewica ;P
Ten rozdział jest taki piękny, że aż chciałabym Cię przytulić [!] :) Ale nie mam jak :(
No uwielbiam Cię za wszystkie emocje i uczucia które we mnie wzbudzasz tym Cudownym opowiadaniem :*****
Moja duszyczka skacze ze szczęścia mogąc czytać Twoje REWELACYJNE rozdziały :D
Nawet nie wiesz ile sprawia mi to radości :)
Kocham Cię Kasiu moja najukochańsza :****
I czekam na więcej ;P
PS. Ja nie wiem za co Ty mi niby dziękujesz...
Super rozdział
OdpowiedzUsuńzostanie jego dziewczyną czy nie ?
pisz szybko następny
Ohhh! Słodko!
OdpowiedzUsuńOni będą razem, c'nie??
Kasiu,Katarzyno(xDD) czekam na nexta!
Kocham Cię<3
A i powiem Ci coś jeszcze...Trolololo!
Yeeeaaahhh! Od razu mi lepiej xdddd
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci ślicznie < robi oczy kot ze shreka > Jeszteś kuchana Kachno ;* i piszesz szwietne rzeczy xdd
Kc <3
UCH JESZT JUŻ !!
OdpowiedzUsuńNIE NO ALE SERIO SYDNEY Z NATHANEM CHLAPALI SIĘ I CHICHRALI JAK "DZIECIA ŚPECIALNA TROŚKA"XD
JEDNO PYTANKO CZY TEN NAPIS NA TUNICE "I HATE YOU BITCH" TO DO NATHA JEST?
JESZTEM CIEKAWA CO JESZT W PUDEŁECZKU...PIERŚCIONEK,NASZYJNIK CZY KOLCZYKI....
BOSH ALE JA ŁOMNA JESZTEM WAŻNE ŻE OD SERCA:*
DOBRRA KONIEC GWAŁCIANIA CAPS LOCKA.
WEENY I CZEKAM NA NEXTA:*
Aleee słodkiee ;***
OdpowiedzUsuńZajebisty blog to wiesz, Kocham Cię i Twój blog to mogłaś jeszcze nie wiedzieć, ale już wiesz ;PPP
Next'a oczekuję milordzieee ;*
Monika ;***
CUUUDDDDOOO<3<3zresztą jak zwykle...takie słodkie cudo to cudo<3 czekam na nexta
OdpowiedzUsuńi pozdrawiam(jak będe miała gg to się odezwę)
to moje opo;http://thewantedjulcia.blogspot.com/
Piękne to zakończenie, i rozdział i wszystko ;p
OdpowiedzUsuńNom, aż mnie zatkało, nie wiem co powiedzieć... xd
W końcu [chyba] razem!!! ♥
Czekam na next'a, weny i pozdrawiam ;**
Nat.